w przygotowaniu
Proszę powiedzieć coś o zespole „Gościszowianie”.
Iwona Umiatacz - Jesteśmy zespołem ludowym „Gościszowianie” z Gościszowa. Zespół istnieje już 32 lata. Został założony w 1982 r. przez Panią Franciszkę Misiewicz, a obecnie kierownikiem jestem ja, nazywam się Iwona Umiatacz. Zespół współpracuje i działa przy Zespole Gminnego Centrum Kultury w Nowogrodźcu. Zespół liczy 20 osób, są to trzej panowie i siedemnaście pań. W zespole „Gościszowianie” są trzy panie, które działają od powstania zespołu, śpiewają. Jest to Pani Aleksandra Łaniocha, Pani Antonina Kiełbowicz i Pani Zofia Ludziak. Wspiera nas młode pokolenie, jest to zespół, który założyła Pani Małgorzata Potocka, jest to dyrektor szkoły w Gościszowie. Jest to już trzecia grupa działająca i współpracująca właśnie przy zespole „Gościszowianki”. Te dziewczyny wcześniej działały i śpiewały w „Małych Gościszowiankach”, a obecnie studiują i uczą się już w wyższych szkołach, a mimo to jednak nas wspierają i bardzo chętnie śpiewają z nami nasze piosenki ludowe i podtrzymują naszą tradycję i tożsamość ludową.
Czy „Gościszowianie” to tylko muzyka i śpiewanie, czy robią Państwo też coś dodatkowo?
IU - Przy zespole powstała grupa herodowa. Scenariusz grupy herodowej otrzymałam od Pana Alojzego, który ten scenariusz z Galicji przez Bośnię przywiózł z powrotem, tutaj na te tereny Dolnego Śląska. Wraz ze swoimi synami wykonywali stroje i z tym widowiskiem herodowym chodzili po wiosce naszej i po innych wioskach. Potem ten scenariusz przekazał mnie i prosił, żeby ta tradycja nie zginęła. Obecnie już jest czwarta grupa herodowa, w której właśnie Jaś Łaniocha przygrywa nam na akordeonie i właśnie do Wrocławia jedziemy, gdzie chłopcy wystąpią i zaśpiewają pieśni galicyjskie i właśnie herodowe.
W zespole widać młode osoby, więc chyba zespół „Gościszowianie” nie musi martwić się o następców?
IU - Przy naszej szkole im. Jana Pawła II w Gościszowie, jest jeszcze zespół „Mali Gościszowianie” i też to są dzieci naszych Pań z zespołu, to są wnuki, wnuczęta, które też śpiewają te pieśni, które my śpiewamy: galicyjskie, bośniackie i inne. Oprócz tego, że zespół śpiewa właśnie galicyjskie, bośniackie utwory tworzymy także widowiska. Widowisko, które przedstawialiśmy, to były „Strachy”, z tymże z tym widowiskiem zajęliśmy pierwsze miejsce w Tarnogrodzie.
w przygotowaniu
w przygotowaniu
Maria Trąd jest malarką z miejscowości Płóczki Górne, która prowadzi we Lwówku Śląskim, na Placu Wolności 27, koło ratusza własną galerię obrazów. Lokal łączy w sobie funkcję galerii i atelier w jednym, ponieważ artystka oprócz prezentowania swoich obrazów, pracuje i tworzy w galerii.
„Lawenda Izerska” prowadzona przez Państwa Dorotę i Tomasza Pawlaków to położone w miejscowości Mlądz gospodarstwo rolne i pracownia artystyczna w jednym. Małżeństwo zajęło się tym w 2006 roku, po zakupie gospodarstwa rolnego. Domeną Pana Tomasza, po części pokrewnie do zawodu - specjalizuje się on w diagnostyce drzew, stała się praca w gospodarstwie rolnym, natomiast artystyczne zamiłowanie jego żony sprawiły, iż zajęła się florystyką i ceramiką. Obecnie ich działalność skupia się na uprawie roślin ozdobnych, drzew na lokalny rynek, pielęgnacji własnego sadu leszczynowego oraz plantacji pigwowca.
Gryfowska Kapela Podwórkowa powstała w 1987 roku. Inicjatorem jej działalności był pan Olgierd Poniźnik, burmistrz Gminy i Miasta Gryfów. W kapeli działało wówczas dziewięciu muzyków. Był to jej najbogatszy skład osobowy, a w zespole śpiewało nawet dwoje dzieci. W ciągu kolejnych lat skład zespołu ulegał zmianom.
„Lawenda Izerska” prowadzona przez Państwa Dorotę i Tomasza Pawlaków to położone w miejscowości Mlądz gospodarstwo rolne i pracownia artystyczna w jednym. Małżeństwo zajęło się tym w 2006 roku, po zakupie gospodarstwa rolnego. Domeną Pana Tomasza, po części pokrewnie do zawodu - specjalizuje się on w diagnostyce drzew, stała się praca w gospodarstwie rolnym, natomiast artystyczne zamiłowanie jego żony sprawiły, iż zajęła się florystyką i ceramiką. Obecnie ich działalność skupia się na uprawie roślin ozdobnych, drzew na lokalny rynek, pielęgnacji własnego sadu leszczynowego oraz plantacji pigwowca.